11 stycznia 2017

Od Fugacior

Pierwsze co poczułam, to chłód. Drugie coś mokrego. Trzecie zrezygnowanie. Miałam dosyć śniegu, samotności i piór. Pióra były najgorsze. Z gracją podniosłam się z puchu i ruszyłam przed siebie, bacznie spoglądając na drzewa . Nie dostrzegłam niczego, co mogłoby mnie zainteresować. Jak zwykle. Tylko śnieg, drzewa, moje ślady, coś żółto - niebieskiego... Zaraz? Żółty i niebieski? Podeszłam bliżej.
- K- kim jesteś? - zapytało się "coś".
- Sama nie wiem. Wilkiem? Albo feniksem? Albo połączeniem tych dwóch rzeczy? - teraz sama zaczęłam się zastanawiać. Czym ja jestem? Na pewno nie gwiazdą, chociaż taki scenariusz bardziej by mi odpowiadał... - A ty czym jesteś?
- Wilkiem. - spojrzałam na nią z powątpiewaniem. - Płci żeńskiej.
Dlaczego myślałam inaczej? W sumie dla tego, że jej futro miało kolor żółty z niebieskimi wzorami. Albo dla tego, że nosiła maskę? Za dużo pytań. Za mało odpowiedzi.
- Mam na imię Luma. A ty? - powiedziała nieznajoma.
- Chyba nie posiadam imienia... Ale możesz na mnie mówić per Nieuchwytna. - Zerknęła na mnie krzywo. Nie podobało jej się.
- A może to, tyle że po łacińsku? - zaproponowała. - Fugacior? - brzmiało lepiej. O niebo lepiej.
- Tak. Jest całkiem nieźle.
- Właściwie, to co tu robisz? - zapytała Luma.
- Użalam się nad sobą i próbuję coś upolować

Luma?

Większość obrazków i zdjęć umieszczonych na blogu nie jest naszego autorstwa.

Proszę o nie kopiowanie treści z bloga w celach własnych bez wiedzy administratorki.

Szablon wykonała Fragonia dla bloga
Sisters of The Template