28 grudnia 2017

Od Zero CD Loedii

Zaśmiałem się cicho powodując, że wadera zmarszczyła czoło jakby dziwiąc się że nie reaguje na jej słowa negatywnie. Ma racje. Zdziadziałem. Przestała szarpać mną nienawiść i pragnienie krwi. Zacząłem budować się na nowo. Chciałem stworzyć rodzinę, chciałem wiedzieć jakie to uczucie być kochanym, a przede wszystkim kochać. Jednak nie mogę powiedzieć, że mnie to popsuło. Nic mnie nie popsuło, i nie popsuje. Dalej jestem sobą, jedyne co się we mnie zmieniło to fakt że nie jestem już obojętnym i chamskim dzieciakiem tylko poważnym, dorosłym basiorem który jednak zna się trochę na życiu, i wie że agresja i nienawiść do niczego nie prowadzi.
- Masz rację. Zdziadziałem. - wydałem z siebie cichy pomruk wgapiając się w wodę. - Ale nic mnie nie popsuło. Wręcz przeciwnie. Dorosłem. Zrozumiałem, że bycie wrednym i bezlitosnym nie przyniesie mi całkowicie nic. Zniszczyłem swoją szczeniacką osobowość wraz z tym dzieckiem jakim byłem. Dorosłem. I teraz wiem, że nienawiść nie jest dobrą drogą.
Loedia na chwilę ucichła. Patrząc na nią kątem oka zdałem sobie sprawę, że przyprawiłem ją o refleksje. Być może dam jej do myślenia, chodź wątpię że postanowi coś w sobie zmienić. Jest stanowcza i uparta, tak jak ja. - Rodzina mnie nienawidzi, ale to w cale nie jest żadna nowość.  Ale chwila, nie różnisz się ode mnie w tej kwestii. Zabiłaś swojego brata, i przez to zostałaś znienawidzona przez siostry i matkę. Mnie to już nie obchodzi, Raiden zginął i koniec jego historii. Bam! Widzisz? Nas obojga nienawidzą, ciebie za morderstwo, a mnie za bycie ch**owym ojcem.


Loedia?
<Krótkie bo nie mam weny :v>

Większość obrazków i zdjęć umieszczonych na blogu nie jest naszego autorstwa.

Proszę o nie kopiowanie treści z bloga w celach własnych bez wiedzy administratorki.

Szablon wykonała Fragonia dla bloga
Sisters of The Template