28 grudnia 2017

Od Ingreed cd. Harbingera

Otwarłam jedno oko i odwróciłam się w jego stronę. Zanim odpowiedziałam, chwyciłam jego łapę i wtuliłam się w nią. Spoglądał na mnie z góry.
- Tak, słyszałam. Jeszcze się z nią nie widziałam. A ty skąd wiesz?
- Rozmawiałem z nią.
- Cieszę się - uśmiechnęłam się. - Cieszę się, że się z nią dogadujesz.
Wydawał się trochę smutny.
***
- Harbinger! - zawołałam. Wychylił się zza ściany jaskini i posłał mi pytające spojrzenie. - Pomożesz?
- Nie powinnaś dźwigać - mruknął, ściągając mi z grzbietu stertę koców. Odetchnęłam z ulgą, nie czując już tego przytłaczającego ciężaru. - Wbrew pozorom trochę ważą. Co z nimi robisz?
- Nie używamy ich wszystkich. Pomyślałam, że może przydałyby się innym wilkom... Chciałam je zanieść do lecznicy, skąd każdy mógłby wziąć tyle, ile ich potrzebuje.
Pokręcił łbem, ale spojrzenie miał łagodne.
- I tak nie powinnaś ich nosić. Sama to wiesz, przecież jesteś medykiem.
- Ciąża to nie choroba - fuknęłam. - Dopóki czuję się dobrze, to będę nosić co będę chciała. W granicach rozsądku oczywiście...
- Właśnie - szturchnął mnie lekko, tak, jakby bał się, że przy mocniejszym popchnięciu rozpadnę się na kawałki - w granicach rozsądku.
Przekręciłam oczami i pocałowałam go w nos, na co ten zaśmiał się cicho.
- Zaniesiesz?
- Pewnie. Gdzie idziesz?
- Sama nie wiem.
- Uważaj na siebie.
Ochoczo skinęłam łbem i, kiwając na boki ogonem, wyszłam z jaskini.
Sama nie do końca wiedziałam gdzie chcę się udać. Szłam przed siebie, wdychając zapach sosen i śniegu. Chyba potrzebowałam takiego spaceru.
- Astreo - odezwałam się w końcu, przystając i zadzierając łeb ku górze. Dawno tego nie robiłam.
Miałam powiedzieć coś jeszcze, ale nie byłam w stanie. Przymknęłam oczy i pospiesznym krokiem ruszyłam w dalszą podróż przez kręte ścieżki watahy.
W drodze powrotnej zapaliłam świeczkę na grobie Raidena i jego zmarłej córeczki, Azurry.
***
- Jestem - szepnęłam, wchodząc. Nikt mi jednak nie odpowiedział, nikogo nie było w jaskini.

Harbinger?

Większość obrazków i zdjęć umieszczonych na blogu nie jest naszego autorstwa.

Proszę o nie kopiowanie treści z bloga w celach własnych bez wiedzy administratorki.

Szablon wykonała Fragonia dla bloga
Sisters of The Template