6 grudnia 2017

Od Hiyacinth'a CD. Kianixie

Delikatne promienie słoneczne, wybudziły mnie ze snu. Kolejny przyjemny dzień, właśnie się rozpoczął. Cóż, mam przynajmniej taką nadzieję, że będzie przyjemny. Rozciągnąłem się ziewając. Pomyślałem, że w sumie dobrze byłoby poznać kogoś nowego. W końcu nie mam zamiaru spędzić swojego życia samotnie. Wtedy wyczułem czyjąś obecność. Obróciłem się za siebie i moim oczom ukazała się nieduża wadera, lustrująca mnie zaniepokojonym wzrokiem.
- Witaj, mogę Ci w czymś pomóc? – spytałem.
- Tak… można tak powiedzieć… - podrapała się łapą o łapę spuszczając wzrok.
- Więc zapraszam. – uśmiechnąłem się i wskazałem miejsce naprzeciwko mnie. – Jak się nazywasz?
- Kianixie… A pan? Przepraszam, że udałam się do pana nie znając nawet pańskiego imienia. Wiem jedynie, że jest pan miejscowym psychologiem.
- Nie, nie przejmuj się tym. Jestem Hiyacinth.
Wadera ruszyła niepewnie i usiadła. Mogłem wyczuć, że coś naprawdę jest nie tak. Łapy jej drgały, a oczy szkliły. Zauważyłem również ranę na jej policzku. Wdała się w bójkę?
- Opowiedz mi wszystko na spokojnie.
Kiwnęła głową i zaczęła opowiadać to, co zdarzyło się tej nocy. Wsłuchiwałem się uważnie w jej słowa i starałem przyswoić informacje. Z tego co mi powiedziała, wygląda to na pewnego rodzaju traumę lub wizje związane z przeszłością… ale nie potrafię wyjaśnić jej zadrapania. To wydaje się niemożliwe… Może w grę wchodzą zjawiska paranormalne? Nie mam pojęcia nie zajmuję się tym. Jestem jedynie lekarzem duszy. Spojrzałem na Kianixie. Zauważyła, że głębiej się nad czymś zastanawiam. Postanowiłem nie trzymać jej dłużej w niepewności i oświadczyłem spokojnie:
- Kianixie, czy wilk który Ci się przyśnił, naprawdę istnieje? Miałaś z nim głębsze relacje? Jeśli tak, jakie. Może dzięki temu będę w stanie lepiej Ci pomóc. – posłałem jej sympatyczny uśmiech wyczekując cierpliwie odpowiedzi.

Kianixie? :^

Większość obrazków i zdjęć umieszczonych na blogu nie jest naszego autorstwa.

Proszę o nie kopiowanie treści z bloga w celach własnych bez wiedzy administratorki.

Szablon wykonała Fragonia dla bloga
Sisters of The Template