3 czerwca 2017

Od Niki CD Yorda

Westchnęłam. Poczłapałam w kąt jaskini. Wyczarowałam sobie niewielki, milutki kocyk i się na nim ułożyłam. Utworzyłam kulę ognia. Otuliło mnie przyjemne ciepło. Basior popatrzył na mnie z zazdrością. Zaśmiałam się cicho. Utworzyłam drugi koc. O wiele mniej milutki i mniej grzejący. Zwinęłam go w kulkę i rzuciłam w stronę wilka. Wylądował mu prosto na głowie. Zmarszczył brwi. Na ten widok parsknęłam śmiechem.
- Wiesz co? - wydusiłam przez śmiech - Dopiero teraz zobaczyłam, jaką brzydką masz mordę.
Skrzywił się wyraźnie.
- A ty jeszcze gorszą. - bąknął wielce niezadowolony i urażony.
Dalej płynęłam na fali śmiechu. Nawet nie zauważyłam, kiedy się rozpogodziło. Ogień zniknął, jednak nie poczułam zimna. Wyjrzałam z jaskini. Oba koce zniknęły za moją 'drobną' pomocą.
- Idziesz, czy będziesz tu sterczał jak kołek? - rzuciłam wybiegając na mokrą trawę.
Wytarzałam się w niej brudząc niebieską wstążkę. Yord patrzył na mnie typowym wzrokiem, mówiącym "really?'.
- No chodź! Spróbuj! - krzyknęłam dalej się tarzając.
Pokręcił głową z bardzo wyraźnym zdecydowaniem. Przekręciłam się na brzuch i otrzepałam. Miliony maluteńkich kropelek poleciało na wszystkie strony. Zamerdałam ogonkiem widząc niezadowoloną minę ochlapanego przeze mnie wilk.
Różowy motyl przeleciał między nami. Pobiegłam za nim niczym mały szczeniak.

~*~*~*~

Powoli zapadał już wieczór. Siedziałam na skale i obserwowałam zachód słońca. Nagle usłyszałam znajomy głos gdzieś za mną.
- Przeszło ci już dziecinne bieganie za motylkami? - zakpił.
- Możee... - mruknęłam.
Spojrzał ma mnie zdziwionym wzrokiem.
- Panienka nie w humorze?
Westchnęłam i spojrzałam w dół. Swift spacerowała między drzewami. Razem z nią była jakaś inna wadera. Ash, jeśli dobrze pamiętam.
Yord podszedł bliżej i spojrzał na wadery.
- Ach, zazdrosna. - zaśmiał się kpiąco.
Zawarczałam.

Yord?

Większość obrazków i zdjęć umieszczonych na blogu nie jest naszego autorstwa.

Proszę o nie kopiowanie treści z bloga w celach własnych bez wiedzy administratorki.

Szablon wykonała Fragonia dla bloga
Sisters of The Template