23 czerwca 2017

Od Nightshade cd. Cynthia

Niedźwiadek był niesamowicie słodki. Wręcz przeuroczy! Wpatrywałam się w niego z zachwytem. Podeszłam trochę za blisko. Maluch podniósł powiekę, mrużąc oczy. Podniósł ospale łepek. Wdech, wydech. Wdech, wydech. Jedno wiedziałam - niedźwiedzie bardzo łatwo potrafią się wściec. Przed takim maluchem w szale pewnie uciekałby niejeden. Co najwyżej owad, ale nie chciałam tego sprawdzać na własną skórę.
Jednak niedźwiadek nie zdradzał żadnej frustracji. Wręcz przeciwnie - nim zdążyłam mrugnąć, wlazł mi na grzbiet. Po chwili poczułam, jak coś mokrego.. chwila? mokrego? ssie mi ucho. 
- Za jakie grzechy - jęknęłam do siebie - bogowie pokarali mnie niańczeniem niedźwiedzia?
Wyżej wspomniany niczego nie zauważył. Dalej ssał ucho. Delikatnie strząsnęłam go z grzbietu. Popatrzył na mnie z wyrzutem.
Zwróciłam się do Cynthii, która ledwo powstrzymywała śmiech. Swoją drogą, nie dziwię jej się. 
- Dwa pytania. Jak mamy go zabrać i gdzie? 
- A ty masz jakiś pomysł? - wypaliła nagle.
Zastanowiłam się chwilę. 
- Znajdź mi najbliższe chłodne miejsce - powiedziałam z namysłem. - Góry są daleko. Cokolwiek przyniosło tu małego.. Chwila! - urwałam. W głowie zakiełkowało mi podejrzenie. - A jeśli jego matka gdzieś tu jest?  
Cynthia otworzyła pyszczek i wysłała kolejną bezdźwięczną falę. Szczerze? Zazdrościłam jej tej umiejętności. Z moim lodem umiałam tylko niszczyć..
Potrząsnęłam głową, żeby odgonić złe myśli. To nie tak miało być.
Nagle Cynthia rozpromieniła się. 
- Znalazłam ją! - niemalże krzyknęła. Pognała w bliżej nieokreślonym kierunku. 
- Ty idź, ja go popilnuję! - Przedostatnie słowo było skierowane do malucha, który najspokojniej w świecie baraszkował na moim grzbiecie. Usiadłam, przy okazji sprawiając, że niedźwiadek zjechał mi z grzbietu, i przytuliłam go do siebie. Nie chciałam, by się ogrzał jeszcze bardziej. To bywało niebezpieczne. 
"Pospiesz się" - myśl była skierowana do Cynthii. Miałam nadzieje, że wszystko z nią dobrze. Wpatrzyłam się w niewidoczny horyzont. Moją jedyną myślą było "wracaj szybko".

Cynthia?

Większość obrazków i zdjęć umieszczonych na blogu nie jest naszego autorstwa.

Proszę o nie kopiowanie treści z bloga w celach własnych bez wiedzy administratorki.

Szablon wykonała Fragonia dla bloga
Sisters of The Template