30 maja 2015

Od Zero Black Fire CD. Taravii

Zrobiło mi się trochę smutno. 
- Skąd to wiesz? - Zapytałem gwałtownie. 
- Bo widać... - Lekko się uśmiechnęła. 
Także się uśmiechnąłem .
- ...To może jednak zostanę...? - Powiedziałem. 
Taravia podeszła do mnie i ostrożnie mnie przytuliła. Chwilę potem zniknęła. Nawet nie wiem co to było, ale postanowiłem jej poszukać. Nigdzie nie mogłem jej znaleźć. Chyba pomyślała, że przesadziła, ale dawno nikt mnie nie przytulał, nie pocieszał... W końcu ją znalazłem. Siedziała zapłakana nad Zatoką Błękitnych Mgieł. 
- Taravia... - Powiedziałem. 
- Słucham? - Odwróciła się. 
- Czemu płaczesz? 
- Bo zrobiłam coś czego nie powinnam. 
- Ale nic się nie stało... Nawet mógłbym ci podziękować. Nigdy nikt mnie nie przytulił. - Chciałem być miły...
- Ale ja z tym przesadziłam! Nie rozumiesz?! 
- Rozumiem. - Powiedziałem i tym razem zdobyłem się na odwagę i lekko ją przytuliłem. Wadera na mnie spojrzała. 
- No co? Teraz jesteśmy kwita. - Powiedziałem i się odsunąłem. 


Taravia?

Większość obrazków i zdjęć umieszczonych na blogu nie jest naszego autorstwa.

Proszę o nie kopiowanie treści z bloga w celach własnych bez wiedzy administratorki.

Szablon wykonała Fragonia dla bloga
Sisters of The Template