4 czerwca 2018

To już jest koniec...

I bynajmniej nie chodzi o bloga. Kończymy oczywiście II Wojnę WSO. Niektórzy końca wyczekiwali, niektórzy woleliby, żeby wojna jeszcze się ciągnęła.
Niestety, tę wojnę przegraliśmy. Co to oznacza? Już tłumaczę.

Smoki zagarnęły nasze tereny, przez co musieliśmy jak najszybciej się ewakuować. Niektórzy zdążyli zebrać swoje rzeczy, inni — zapewne większość — nie... Nie było czasu na pakowanie książek z biblioteki, wzięcie towaru ze sklepu, zabezpieczenie posągów bogów czy przeniesienie ciał z cmentarza. Wszystko zostało nam zabrane od razu, bez przygotowania.
Przez brak terenów rozpoczęliśmy tułaczkę, co znacznie osłabiło wilki i ograniczyło możliwości polowania. Brakuje pożywienia, stanowiska przestały mieć jakąś szczególną wartość. Wszyscy robią to, co w danej chwili ma być zrobione.
Nie wszystko jednak jest tak proste do wytłumaczenia. Jakaś wyższa siła sprawiła, że moce magiczne naszych wilków nagle przestały działać. Nie są to wybiórcze problemy z mocami, a całkowity ich brak. Brak mocy i żywiołów.
A nasz symbol, Smocze Ostrze, jakby rozpłynęło się w powietrzu. Wszyscy wierzą, że kiedyś je znajdziemy... Nasuwa się jednak pytanie: kiedy?

Od tej pory powyższe punkty mają być uwzględnione w opowiadaniach, nawet jeśli zakłóca to ich przebieg. Wszystko zostaje przerwane, następuje ewakuacja. Musimy walczyć o przetrwanie.

Kesame

Większość obrazków i zdjęć umieszczonych na blogu nie jest naszego autorstwa.

Proszę o nie kopiowanie treści z bloga w celach własnych bez wiedzy administratorki.

Szablon wykonała Fragonia dla bloga
Sisters of The Template