21 czerwca 2018

Od Harley Quinn

Było chłodno, co mnie cieszyło. Nie spalę się, chociaż. Szukałam smoka, miałam zamiar się pozbyć każdego gada. Dołączyłam tutaj i jak na razie jest ciekawie. Mogę się pobawić. Uśmiechnęłam się na myśl zabijania. Mordowałam przez osiem lat, to dla mnie łatwizna. Miałam ze sobą kij baseballowy. Wystarczył mi, do pokonania bestii. Minęła godzina, poczułam zapach. Był blisko. Zaczęłam biec, chciałam jak najszybciej tam dojść. Gdy wyskoczyłam z krzaków, zobaczyłam go. Wielki gad. Uśmiechnęłam się diabolicznie i od razu skoczyłam. Wylądowałam obok łapy, zawyłam, aby zwrócić na siebie uwagę. Smok spojrzał na mnie gniewnie i machnął ogonem w moją stronę. Skoczyłam znów i odbiłam się od niego. Byłam na wysokości jego łba. Splunęłam prosto w pysk i zamachnęłam się kijem. Po uderzeniu bestia się mocno zachwiała. Skorzystałam z tego i ugryzłam w słaby punkt. Wyrwałam skórę i wyjęłam serce. Zeskoczyłam z niego, a gdy upadł, zaczęłam jeść organ. Cały mój pysk był czerwony od krwi. Oblizałam się i odwróciłam. Miałam zniknąć w krzakach, gdy nagle usłyszałam hałas. Bez odwracania się skoczyłam w tamtą stronę. Istota nie spodziewając się tego, nie zdążył uciec. Wylądowałam na jej grzbiecie i złapałam za łeb. Zwierzę zaczęło się wyrywać. Jednak był to błąd. Złamałam mu łapę i walnęłam kijem w tył głowy. Przyjrzałam mu się, był to wilk, a dokładniej basior. Po uderzeniu zemdlał. Zadowolona pociągnęłam go do małej nory. Związałam grubym łańcuchem i zaczęłam czekać, aż się obudzi. W międzyczasie poszłam po noże. Gdy wróciłam, basior już próbował się wyrwać, ale nie mógł. Uśmiechnęłam się diabolicznie i powiedziałam:
-Widzę, że się obudziłeś.
-Wypuść mnie.- wydawał się strasznie zły.
-Dopiero zaczyna się zabawa.
Spojrzał na mnie morderczo, ale nie przejęło mnie to zbytnio. Wzięłam nóż do ręki i zaczęłam mu ciąć łapy. Z nory dało się słychać bardzo głośne wrzaski. Gdy skończyłam, zaśmiałam się, a basior powiedział:
-Jesteś nienormalna.
Puściłam mu oczko i zaczęłam wchodzić, wilk krzyknął:
-Zostawisz mnie tak teraz?!
-Czytasz mi w myślach - zaśmiałam się kolejny raz, tym razem, bardziej brzmiałam jak psychopatka.


Jakiś basior?

Większość obrazków i zdjęć umieszczonych na blogu nie jest naszego autorstwa.

Proszę o nie kopiowanie treści z bloga w celach własnych bez wiedzy administratorki.

Szablon wykonała Fragonia dla bloga
Sisters of The Template