- Witam, jestem Dante, nie przeszkadzam?
- Nie, nie przeszkadzasz.
- Chciałem się zaprzyjaźnić, bo właściwie to nie mam tu żadnych znajomych.
- Nie mówisz zbyt wprost? - Zapytała
- Przepraszam, ale już taki jestem i nic nie poradzę.
Odpowiedziałem i uśmiechnąłem się, niestety nie zobaczyłem uśmiechu na jej twarzy,
trochę się zawiodłem, ale po chwili odpowiedziała...
Longma?