23 stycznia 2018

Od Rainbow

Stałam w zgromadzeniu, przepychając się wśród innych wilków. Zażarty gwar nie pozwalał mi na dokładne widzenie wszystkiego - musiałam unosić jak najwyżej swoją głowę, żeby mieć jakieś pole widzenia. Po raz pierwszy żałowałam swego niskiego wzrostu.. Dobra, nieważne. Słuchałam Kesame z jako taką uwagą. Kiedy padły imiona dowódców, wsłuchałam się dokładniej. Nie chciałam trafić do oddziału z jakimś stetryczałym sknerusem, który będzie dowodził. To na pewno nie.
- Przywódcami oddziałów zostaną Nathing, Nicolay, Rena, Ariene, Rainbow..
Stop.
Czy właśnie padło moje imię?
Krąg wilków otaczających mnie zmniejszył się. Poczułam na sobie spojrzenia z respektem, a także narastającym zdziwieniem.
Świetnie. Po prostu zajebiście. Będę dowodzić bandą nieogarów. Przynajmniej te nieogary będą walczyły.


****

- Dlaczego akurat ja? - zażądałam odpowiedzi od Kesame. Na szczęście prywatna audiencja u alfy jest o wiele prostsza, gdy jesteś dowódcą oddziału. Wpatrywałam się twardo w jej ślepia, zadzierając głowę.
- Ponieważ jesteś inteligentna. Może i wredna, ale inteligentna i całkiem bystra. Nie dasz zginąć podwładnym.
Aha, czyli to tak.
Skoro tak o mnie myśli, niech tak będzie.
- Rozumiem.

****

- Czy już wszystko jasne? - spytałam. Tłum wilków zgodnie skinął głowami.
- Rozejść się. - warknęłam, kończąc musztrę. Na miejscu pozostał jeszcze jeden wilk.
- Czemu jeszcze nie idziesz, dołączyć do pozostałych? - spytałam, dawkując oszczędnie zimną groźbę „idź stąd, a może nic ci się nie stanie”.
- Mam pytanie.
- Jakie?

<Ktoś z oddziału VI? Spokojnie, Tęczeł nie gryzie, ona cię torturuje cx>

Większość obrazków i zdjęć umieszczonych na blogu nie jest naszego autorstwa.

Proszę o nie kopiowanie treści z bloga w celach własnych bez wiedzy administratorki.

Szablon wykonała Fragonia dla bloga
Sisters of The Template