8 kwietnia 2019

Od Faith CD Rena


Tym razem to ona ruszyła w pogoń za jej towarzyszem. Próbowała go dogonić, ale bezskutecznie. Zniknął jej z oczu , więc musiała podjąć trop. Gdy tak węszyła i rozglądała się za nim, usłyszała szelest. Myślała, że to Ren wychodzi z kryjówki, ale jej oczom ukazała się bestia. Istota ta przypominała wilka, lecz była dużo większa i zdecydowanie bardziej drapieżna. To coś było całkiem wychudzone, na jej ciele nie było ani kłębka sierści a skóra wręcz odchodziła od mięsa. Zapach owej istoty przypominał rozkładające się zwłoki. Miało to również długi oślizgły jęzor, paszcze pełną ostrych kłów, a oczy świeciły na żółto i nie posiadały źrenic. Łapy uzbrojone były w długie szpony. Mówiono, że były to zdeprawowane wilki, w których zamieszkiwały złe duchy, nazywano je Warg’ami. Faith wlepiając oczy w puste świecące ślepia bestii cofnęła się o parę kroków. Warg już szykował się do ataku, ale w tym momencie z pobliskich krzewów wyskoczył Ren i natychmiast zasłonił waderę własnym ciałem. Lecz napastnik był niewzruszony i po chwili donośnie wyjąc zaszarżował prosto na nich. Niespodziewanie z ziemi wyrosła wysoka ściana skalna w która uderzył rozpędzony Warg. Oboje westchnęli z ulgą.
- Dobrze, że w ostatniej chwili wyczarowałaś tę ścianę. – zwrócił się Ren do Faith.
- Ale to nie ja. – zdziwiona zmarszczyła brwi. – Jestem wilkiem lodu, a to nie jest bryła lodu tylko skała.
Ren nawet nie zdążył jej odpowiedzieć kiedy nie wiadomo skąd otoczyła ich cała wataha Wargów. Zapewne stało się tak ponieważ pojedynczy osobnik podczas szarży wyjąc zaalarmował swych towarzyszy. Warto wiedzieć, że te istoty nie są samotnikami, zwykle atakują w grupach pomimo tego jak są potężni ze względu na ich fizjonomie. Jeden z agresorów rzucił się w stronę Rena, chcąc go wyeliminować na sam początek, ten jednak zręcznie zniżył się do ziemi i odskoczył nim zdążył go dotknąć. Faith jednak miała mniej szczęścia ponieważ gdy pierwszy Warg odwrócił uwagę Rena, to drugi zaatakował ją. Zaszarżował na nią i z całą mocą uderzył w nią. Tracąc równowagę wadera przewróciła się nieudolnie. Kłapnął zębami tuż nad jej szyją, a po chwili wgryzł się w jej kark. Wilczyca pisnęła, wbijając pazury w łapy napastnika i klatkę piersiową. Szarpała się, ale nie dawał za wygraną. Był silniejszy od niej. Ren chciał podbiec i pomóc swej towarzyszce ale kolejno zatrzymywali go następni napastnicy zmuszając go do walki z nimi, a nie pozwalając zbliżyć się do potrzebującej Faith.

Ren?

Większość obrazków i zdjęć umieszczonych na blogu nie jest naszego autorstwa.

Proszę o nie kopiowanie treści z bloga w celach własnych bez wiedzy administratorki.

Szablon wykonała Fragonia dla bloga
Sisters of The Template