15 lipca 2017

Od Dark'a cd. Taravii

Jęknąłem w duchu. Mam to wszystko wypaplać teraz? Taa, jasne. A potem będzie standardowo - przeganianie z watahy, wyzywanie od demonów.. To się okaże.
- Jestem Dark, a ta panna koło mnie zwie się Yin. - Spojrzenie panny Yin mówiło znacząco "jeszczeraztopowtórzysztostanieszsięmoimposiłkiem".
- Bez "panny" - uściśliła pann.. Ech. Szkoda, że nikt nigdy nie przeżył ataku wściekłej Yin. Ale ten przedostatni konał całkiem długo, a to już coś. 
Ta żółta nadal patrzyła się na mnie niezbyt ufnie. Czarny basior z błękitnym amuletem - jej.. tfu, jak to brzmi... Mąż.. - taksował mnie spojrzeniem, jakbym był jeleniem, którego on miał zaraz zjeść, albo.. Mam! Jak Yin przed zjedzeniem swojej ofiary. Złożonej głównie z "zabłąkanych" szczeniaków.
- A co właściwie tu robicie? - kolejne pytanie padło z ust żółtej wadery, czy też Taravii. 
- Nic a nic, przychodzimy, i mam nadzieję, że podjem sobie.. - tym razem błagałem w myślach, żeby nikt nie odpowiedział Yin. Stanowiłoby to duży kłopot, gdyby pewna nieznana wadera pożarła którąś z alf. Wdech, wydech. Wdech, wydech. Tylko nie pytajcie.
Spytali.
- A o co dokładniej ci chodzi? Mamy dużo mięsa..
- A wilcze? - niemal wydobyło się z ust Yin. Tym razem zdołałem je zatkać. Zmusiłem się na najszczerszy uśmiech, jaki miałem w swym repertuarze min, oraz spytałem z nienaganną miną:
- Macie tu jakiegoś jelenia? 
Yin zdążyła się już uwolnić z mojego przypadkowo zwolnionego uścisku i z ironią w głosie zapytała:
- Jadłeś chyba coś po drodze, i to sporo, nie? Jakieś kudłate ptaszki.. 
- Wróble - uściśliłem. - Takie małe wcielone ognie piekielne. Mięsa akurat tyle, ile zmieści się w naparstku, piekielnie szybkie i na dodatek szybko się rozmnażają. Zanim się obejrzysz, opadną cię całą chmarą, ze nie wspomnę o najgorszym - skrzywiłem się. - I? Macie jakieś mięso u was w zapasie?

Yin? Zero? Taravia?

Większość obrazków i zdjęć umieszczonych na blogu nie jest naszego autorstwa.

Proszę o nie kopiowanie treści z bloga w celach własnych bez wiedzy administratorki.

Szablon wykonała Fragonia dla bloga
Sisters of The Template