13 sierpnia 2015

Od Pasmo

Wadera opłakiwała ją bardzo długo. Poszła do Miejsca
Modlitwy. Codziennie chodziła w to miejsce, żeby pomodlić się o wieczny odpoczynek swojej córki. Jak wracała do jaskini napotkała swojego przyjaciela. Opowiedziała mu o zmarciu swojej jedynej córki. Rozmawiali, aż do jej jaskini. Pożegnali się i każdy poszedł w swoją stronę.
Wieczorem matka poszła tam, gdzie jej córka spotkała duszę ojca. Skąd ona to wiedziała? To proste. Wilczyca może cofnąć się w czasie. Zobaczyła jak jej córka rozmawia z ojcem. Potem ujrzała, że zza krzaków wyłania się jakiś wilk. Usłyszała, że ojciec woła:
- "Uciekaj stąd! Uciekaj'!"
Potem pobiegła za córką. Widziała na własne wilcze oczy, jak jej córka umiera. Następnie zobaczyła, jak ona ją znalazła. Wróciła do teraźniejszości. Ujrzała jak zza krzewów wyłania się jakaś dusza. Okazała się, że to jest jej córka.

Przetarła oczy i nie mogła uwierzyć, że to jej córa. Zapytała:
- Czy to ty?
- Tak, to ja, mamo.
Wilczyca zaczęła płakać. Córka ją pocieszała;
- Nie płacz,mamo. Będę zawsze przy tobie, ale w innej postaci.
- Obiecujesz, że nigdy mnie nie opuścisz?
- Tak, obiecuję - odrzekła córa.
Nagle za drzewa wyłania się jakaś inna dusza. To był mąż wadery.
- Mężuniu, to ty?-zapytała.
- Tak, we własnej osobie, żonko.
Niestety, było już bardzo późno. Wadera musiała iść spać, bo była bardzo śpiąca, ale obiecała, że jutro przyjdzie. Nie zauważyła, że przed nią była rzeka Valar. Utopiła się. Jej dusza poszła następnego dnia do rodziny i nie mogli uwierzyć, że to ona. Teraz ta rodzina żyje długo i szczęśliwie.

KONIEC :)

Większość obrazków i zdjęć umieszczonych na blogu nie jest naszego autorstwa.

Proszę o nie kopiowanie treści z bloga w celach własnych bez wiedzy administratorki.

Szablon wykonała Fragonia dla bloga
Sisters of The Template