- Co ci jest?
- Nic - wybełkotał.
- Może zaczniemy to polowanie?
- A na co będziemy polować?
- A jak chcesz?
- Proponuję jelenie.
- Ok
Szukaliśmy zwierząt, ale żadnych nie było.
- Co jest? - zapytałam.
- Nie wiem.
- Polecę i zobaczę.
- Dobrze.
Poleciałam. Po jakiejś chwili widzę stado jeleni. Powróciłam do Decimate. I powiedziałam:
- Jest małe stado jeleni tak z dwa kilometry stąd. Ruszamy?
- Tak.
Poprawił mu się humor. złapaliśmy dwa jelenie. I wracaliśmy do swoich jaskiń.
Decimate??? Brak wwwweeeennnnyyyyy.